Za sprawą pięknej pogody za oknem, która panuje od paru dni byłam nieobecna na blogu. Przyznaję :)
Ale chyba trzeba korzystać z aury jaka obecnie panuje ponieważ już niebawem czeka nas zima.
Dziś chciałam zaprezentować, wydaje mi się że znany Wam w większości produkt jakim jest:
Slim no limit - Cukrowy Peeling do Ciała firmy HEAN.
Skład:
Działanie:
Moja opinia:
Zacznę od opakowania. Peeling został zamknięty w miękkiej, plastikowej tubce, która jest bardzo wygodna ponieważ pozwala na dokładne wydobycie produktu. Nie mam większych zastrzeżeń poza zamknięciem, które troszkę szwankuje.
Jeśli chodzi o działanie… w mojej opinii peeling jest bardzo delikatny i mało skuteczny. Jestem miłośniczką „porządnych” ścieraczy. Na większe złuszczanie mogłam liczyć przy stosowaniu korundu kosmetycznego. Niestety poza odświeżeniem naskórka, po zastosowaniu nie zauważyłam spełnienia innych obietnic, które zamieścił na opakowaniu producent. Reasumując uważam że produkt jest bardzo delikatny, za bardzo, delikatnie masuje skórę i ją odświeża. Ma przyjemny cytrusowy zapach oraz jest wygodny w użyciu.
Niestety nie zauważyłam aby wspomógł modelowanie mojej sylwetki czy usunął toksyny ze skóry ale na pewno nie zaszkodził :)
Plusy:
- wydajny
- ma przjemny cytrusowy zapach
- łatwo dostępny
Minusy:
- bardzo delikatne złuszczanie
- dużo obietnic producenta, które nie pokrywają się z rzeczywistym działaniem
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Pełna nazwa: Hean - Cukrowy Peeling do Ciała (limonka, żeń-szeń)
Producent: Hean Natura
Pojemność: 200 ml
Cena: ok 10 zł
Ocena: 4/10
jaki on ma kolorek szkoda ze to nie idzie w parze z obietnica produzenta:)
OdpowiedzUsuńNo niestety... :(
UsuńJa bardzo lubię ten peeling (i niebieską wersję też) ale używam ich tylko na łydki, żeby mi włoski nie wrastały ;)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc pierwszy raz go widzę :)gdzie można go kupić?
OdpowiedzUsuńW Rossmanie :) w Supermarkecie (kolor rzuca się w oczy)
Usuń