27 stycznia 2013

Byle do wiosny...




Lubię spędzać tu czas...

22 stycznia 2013

Moje nadzieje - Długie, Dłuższe, Mega Długie - RevitaLash (testuję)

Witajcie :)

Chciałam pokazać Wam coś co (od wczoraj) znalazło się w mojej kosmetyczce i co będę aktualnie testować.

A jest to Revitalash Advanced - odżywka do rzęs.

Chyba już wszyscy o TEJ odżywce słyszeli...


Wiążę z nią duuuże nadzieje :)


Ajjj nie mogę już się doczekać pierwszych efektów :)

Pełna recenzja za parę tygodni!

20 stycznia 2013

Ziaja - krem z ekstraktem z bawełny

Witam Was!
Dzisiaj przychodzę do Was z króciutką recenzją kremu do rąk Ziaji z ekstraktem z bawełny.
Kremik dostałam jakiś czas temu. Niestety nie przypadł mi do gustu.
Więc sobie leży i... leży i czeka na swoją kolej do zrecenzowania.


Od producenta:


Moja opinia:

Opakowanie. Miękka, plastikowa tuba. Wygodne.
Konsystencja. Rzadki (wodnisty), biały krem, który dobrze się rozprowadza i szybko się wchłania.
Działanie. W porównaniu z moim faworytem (Neutrogena) wypada poprawnie.
Dobrze nawilża jednak jest to działanie krótkotrwałe. Szybko się wchłania. I tyle!
Czemu u mnie leży na półce?
Przez zapach. Ma niesamowicie intensywny zapach, który jest okropny. Wręcz odpychający.
Nie jestem typem "wrażliwca węchowego" ale jego zapach powoduje u mnie odruch wymiotny.
Przepraszam że to napisałam.
Być może dla innych będzie to przyjemna woń - dla mnie jednak jest on nie naturalnym śmierdzielem.
Reasumując. Uważam że jest całkiem niezły (działanie) jak za cenę ok 3 zł.
Jednak radzę powąchać czy Wam odpowiada.

Skład:


Producent: Ziaja
Pełna nazwa: Ziaja - Ochronny krem do rąk z ekstraktem z bawełny (wizaż)
Pojemność: 100 ml
Cena: ok 3 zł
Ocena: 2/10

18 stycznia 2013

BRAuN - Satin Hair (szczotka jonizująca)

Dzisiaj chciałam Wam pokazać coś co gości u mnie od ponad roku i ciągle nie straciło mojego zainteresowania.
Wydaje mi się więc że jest godne uwagi.
Mowa oczywiście o szczotce do włosów BraUn - Satin Hair z funkcją jonizacji włosów.


Od producenta:

Nie ma potrzeby abym kopiowała tą masę informacji, którą producent zamieścił na swojej stronie.
Podaję link >> klik <<


Moja Opinia:

Szczotka w swoim wyglądzie i ciężarze przypomina raczej normalną szczotkę.
Jednak jeśli przyjrzeć się jej bliżej widać że jest inna :)
Z przodu ma podświetlany włącznik natomiast z tyłu otwór, z którego wydostaje się strumień jonów.


Szczotka zasilana jest na dwie baterie AAA.

W mojej opinii oraz mojej mamy, która również taką posiada - szczotka jest niezastąpiona.
Dobrze rozczesuje włosy oraz sprawia że się nie elektryzują (co o obecnej porze roku jest wybawieniem).
Czy się bardziej błyszczą? Być może... Na pewno są gładkie.



Producent: BraUn
Pełna nazwa: BraUn - Satin Hair
Cena: ok 95 zł

16 stycznia 2013

La CHINATA - szampon Suave

Cześć Wam!
Długo mnie nie było ale mam usprawiedliwienie :) "coś" mnie dopadło i rozłożyło i tak trzyma już parę dni :(
Marta z bloga kosmeaqua powiadomiła mnie wczoraj że rozdaniowa paczka już do niej dotarła :)
Jeszcze raz gratuluję :)

Dzisiaj przychodzę do was z recenzja szamponu firmy La Chinata



Skład:


Od producenta:

Zapraszam na stronę internetową >> K L I K <<

Szampon wzbogacony oliwą z oliwek extra wirgin. Nadaje się do codziennego użytku. Delikatnie myje i chroni włosy, pomaga je zregenerować. Włosy odzyskują blask i miękkość.
Dzięki zawartości panthenolu włosy są sprężyste, elastyczne i lśnią.
Redukuje powstawanie rozdwojonych końcówek i zapobiega uszkodzeniom spowodowanych przez ciepło suszarki.


Moja opinia:

Opakowanie. Butla 250 ml wykonana ze sztywnego plastiku.
Szampon ma dość gęstą konsystencję, która dobrze się pieni i rozprowadza na włosach.
Dobrze myje włosy (doskonale radzi sobie z olejami) i oczyszcza skórę głowy.
Zapach delikatny i bardzo przyjemny.
Co mi się szczególnie spodobało w tym szamponie?
Moje włosy są tłuste przy skórze głowy a suche na końcach. Ten szampon doskonale "przedłuża" moją fryzurę (nie tłuszczą się tak szybko) a przy tym nawilża końce. Faktycznie włosy są miękkie, przyjemne w dotyku, nie puszą się.
Duży plus za to że można go stosować codziennie bo faktycznie jest łagodny dla skóry głowy.
Jest mega wydajny.


Producent: La Chinata
Pełna nazwa: La Chinata - Szampon Suave (klik)
Pojemność: 350 ml
Cena: 4 euro
Ocena: 9/10 (odejmuję 1 pkt za sztywną butlę)

09 stycznia 2013

WYNIKI !!! ROZDANIA !!!

Przychodzę do Was (ponownie dzisiaj) z wynikami rozdania :)


Na wstępie chciałabym serdecznie podziękować wszystkim, którzy wzięli w nim udział.
Zgłosiło się Was na prawdę sporo. Dziękuję ;*

Niestety w tym rozdaniu nagroda była jedna i jeden mógł być zwycięzca.

Nagrodę zgarnia:


GRATULUJĘ !!!

(Droga - aquasef z bloga kosmeaqua - już piszę do Ciebie maila z prośbą o padanie danych do wysyłki)

*     *     *

Jeszcze raz dziękuję wszystkim i zapraszam niebawem na kolejne rozdanie ;)

Wibo - Eliksir nr 07

Moja subiektywna opinia na temat (chyba wszystkim już znanej) pomadki z Wibo - Eliksir.
Moja jest koloru różowego a nosi nr 07 ;)


Od Producenta:

Nabłyszczająca formuła pomadki  zapewnia ustom nawilżenie nadając im soczysty kolor. W kolekcji znajduje się 8 modnych i klasycznych odcieni – wystarczy wybrać jeden z nich dla siebie i czarować pięknym uśmiechem. W palecie kolorów znajdą się odcienie różu, brązu i czerwieni. Lekka konsystencja pozwala na łatwe rozprowadzenie się koloru tworząc ochronną powłokę na ustach by prezentowały się nie tylko pięknie ale i zdrowo.


Moja opinia:

O tej pomadce powiedziano już chyba sporo.
Duży wybór kolorów, długa trwałość, przyjemny zapach oraz nawilżenie są niewątpliwym plusem. Zgadzam się.
Pomadka spokojnie może zastępować błyszczyk nadając ustom blasku.
Niestety u mnie (przynajmniej o tej porze roku) nie wystarczy sama pomadka. Najpierw muszę zaaplikować bezbarwną szminkę/balsam, która/y je dodatkowo wygładzi i odpowiednio nawilży a następnie pomadkę.
W przeciwnym wypadku nieznacznie (ale jednak) podkreśla skórki i nierówności.
Absolutnie nie winię jej za niedopełnienie obietnic producenta ponieważ każde usta są inne a moje (przynajmniej o tej porze roku) wymagają większczego nawilżenia.
Uważam ją za świetny kosmetyk w przystępnej cenie.


*     *     *



Producent: Wibo
Pełna nazwa: Wibo - Eliksir (pomadka nawilżająca usta) nr 07
Cena: ok 8 zł
Ocena: 9/10

07 stycznia 2013

Joanna - Sensual (żel do golenia - melon)

Witam Was :)
Dziś krótki post o produkcie do depilacji marki Joanna.
Żel do golenia dla kobiet z ekstraktem z miodowego melona.


Obietnice producenta:

Unikalna formuła żelu do golenia Sensual została opracowana specjalnie dla delikatnej kobiecej skór. Żel rozcierany na wilgotnym ciele zmienia się szybko w kremową pianę, która zmiękcza włókno włosa oraz zapewnia łagodne i delikatne golenie. Po zabiegu skóra staje się jedwabiście gładka i miła w dotyku. Żel zawiera ekstrakt z miodowego melona, który działa na skórę nawilżająco i łagodząco. Polecany do golenia zarówno nóg, jak i delikatnych obszarów pach, rąk i okolic bikini.

Skład:


Moja opinia:

Opakowanie wygodne i raczej typowe dla tego rodzaju produktów.
Żel po rozprowadzeniu na wilgotnej skórze zmienia się w piankę, która jest bardzo rzadka i spływa. Kiedy jednak zaaplikujemy żel na skórę suchą - pianka trzyma się posłusznie. Ponieważ depiluję się pod prysznicem, dla mnie jest to ogromna wada że produkt nie trzyma się skóry i spływa.
Jedynym zaobserwowanym plusem jest wydajność.
Kolejnym aspektem jest zapach.
Na 8 miejscu w składzie znajdziemy Parfum - dodatek zapachowy.
Bardzo intensywny i mdły. Jak dla mnie - wręcz nie do wytrzymania! Nawet przy zamkniętym opakowaniu czuć go dość intensywnie. Przesada!
Działanie. Producent zapewnia że ekstrakt z miodowego melona, który nawilży skórę oraz zadziała na nią łagodząco.
Efekt nawilżenia mierny. Efekt" łagodzenia" również mierny. 
Reasumując. Nie kupię ponownie tego produktu. Dawno się tak nie rozczarowałam jakimkolwiek produktem. 


Producent: Joanna
Pełna nazwa: Joanna - Sensual żel do golenia dla kobiet (z ekstraktem z miodowego melona)
Pojemność: 200 ml
Cena: ok 11 zł
Ocena: 2/10

04 stycznia 2013

Revitalizing Facial Mask - LA CHINATA

Witam Was Kochani!

Chciałabym przedstawić Wam recenzję maseczki do twarzy firmy La Chinata (K L I K).
Firma raczej mało popularna w Polsce ale warta uwagi.
Firma posiada bogaty asortyment produktów, nie tylko kosmetycznych, których podstawowym składnikiem jest oliwa z oliwek (europejskich) - to krótka charakterystyka marki La Chinata.
Ale nie tylko oliwa z oliwek gra pierwsze skrzypce w składzie po szczególnych produktów.
Recenzowana maseczka została (prócz oliwy z oliwek) wzbogacona w algi, szałwię i inne.


Moja Opinia:

Opakowanie. Tekturowe, estetyczne pudełko, które mieści w sobie 5 saszetek (każda 8 ml). Ogólnie - estetyczne i wygodne opakowanie.
Zawartość. Maseczka jest dość gęsta, odpowiada mi to ponieważ nie spływa z twarzy i wygodnie się rozprowadza. Kolor - szary. Zapach przyjemny i delikatny.
Działanie. Maseczkę należy nakładać, zgodnie z zaleceniami producenta, na 10 do 15 minut. W pierwszej minucie może wystąpić uczucie "ciepła". Faktycznie jest to bardzo nietypowe uczucie, z którym spotkałam się po raz pierwszy. "Ciepło", nie szczypanie czy pieczenie. Przyjemnie grzeje - które trwa chwilkę. Po 15 minutach maseczka częściowo wchłania się, warstwa wierzchnia lekko "zasycha" - prawie jak glinka. Jednak słabiej.
Efekty. Nie spodziewałam się spektakularnych efektów ale zostałam bardzo miło zaskoczona. Cera stała się miękka, gładka i miała jednakowy koloryt. Co dla mnie najważniejsze świetnie poradziła sobie z rozszerzonymi porami - zamknęła je na zadziwiająco długi czas :)
Podsumowanie. Zostałam bardzo pozytywnie zaskoczona tą niepozorną maseczką. Świetny efekt, który długo się utrzymuje zasługuje na wysoką ocenę. Do mojej cery - mieszanej - idealna!



Skład:


*     *     *






Producent: La Chinata
Pełna nazwa: La Chinata - Revitalizing Facial Mask (klik)
Pojemność: 5 x 8 ml
Cena: 3,55 euro
Ocena: 10/10 

Jesli Was zainteresowała marka La Chinata - Zapraszam na storę internetową www.lachinata.es 

02 stycznia 2013

MATowy manicure

Pisałam Wam ostatnio o moich poszukiwaniach matującego TOPa. Ostateczny wybór padł na Flormar.
A poniżej przedstawiam efekt, który mi się baaardzo podoba :)


Poniżej skład matującego TOPa



Z góry przepraszam za jakość zdjęć ale sami wiecie jak o tej porze roku ciężko uchwycić coś w odpowiednim świetle.

Manicure prosty i szybki. Chciałam sprawdzić jak będzie wyglądał ten matowy efekt.
Nie mogę się doczekać innych wykonań z użyciem tego TOPa :)

Cena: ok 12 zł

01 stycznia 2013

PACZKI

Wczoraj przed wyjściem na zabawę sylwestrową do moich drzwi zapukał listonosz z dwiema paczkami.
Chciałabym przedstawić Wam ich zawartości.
*     *     *
Dzięki uprzejmości firmy La Chinata >> K L I K << otrzymałam do testów:



1. Green Olive Soap - mydło na bazie oliwy z oliwek z masłem Shea >> K L I K <<
2. Szampon Suave - szampon do włosów wzbogacony oliwą z oliwek >> K L I K <<
3. Eye MakeUp Remover - preparat do demakijażu oczu >> K L I K <<

4. Balsam Repair - balsam do ust skomponowany z oleju kokosowego oraz wosków >> K L I K <<
5. Revitalalizing Facial Mask - zestaw 5 maseczek do twarzy (algi, szałwia i oliwa z oliwek) >> K L I K <<

Przesyłka, jak widać jest bardzo okazała i już nie mogę się doczekać testowania. Niebawem będą się pojawiać recenzje każdego z produktów.
Przyznam że pierwsze wrażenie kosmetyków, zapach, wygląd oraz skład wyglądają bardzo zachęcająco i wiążę z tymi produktami wielkie nadzieje. Ale o tym już niebawem...

*     *     *

Kolejna paczka to wygrana w konkursie.
 Od firmy Skincode >> K L I K << - produkującej Szwajcarskie dermokosmetyki - otrzymałam: 



1. Śliczną biało-czerwoną pojemną kosmetyczkę
2. Krem na dzień, cofający czas z serii Essentials - Age Lab z filtrem SPF 15


3. Trzy próbki kremu pod oczy z serii Exclusive
4. Trzy próbki maseczki do twarzy również z serii Exclusive

Krem wywarł na mnie bardzo pozytywne wrażenie, ponieważ firma Skincode specjalizuje się w bardzo dobrej jakości dermokosmetykach. Sami oceńcie skład:


Niebawem również spodziewajcie się recenzji tegoż kremiku.