31 sierpnia 2012

Tołpa - maska/kompres (nawilżająco odprężająca)

Piątek, weekendu początek ;)
Przedstawiam Wam, moje kolejne odkrycie - rewelacyjną maseczkę.
O marce Tołpa już pisałam w poście o kremie do stóp (byłam nim zachwycona).

OD PRODUCENTA:
Na opakowaniu można znaleźć wiele informacji m.in. o składzie, działaniu, sposobie użycia... Załączam zdjęcie rewersu produktu, mam nadzieję że coś uda się Wam przeczytać.
Bardzo spodobało mi się to:
"wiemy, że wbrew powszechnej opinii skóra odwodniona to nie to samo, co skóra sucha. Najkrócej mówiąc: odwodnionej brakuje nawilżenia, a suchej natłuszczenia i nawilżenia. Stworzyliśmy dermokosmetyki, które przede wszystkim hamują ucieczkę wody ze skóry."
To takie oczywiste, ale ktoś to wreszcie napisał :) i nie mija się z prawdą wydając ten oto kosmetyk.




MOJA OPINIA:
Przyznam że opakowanie wygląda bardzo przeciętnie, dwukomorowa saszeteczka w kolorystyce biało-niebieskiej... klasyka, ale za to zawiera bardzo profesjonalne informacje (są przekonujące).
Zapach delikatny, kremowy... Konsystencja jest dość gęsta, dobrze się aplikuje, nie spływa z twarzy. Kolor coś koło białego :)
Działanie. Po nałożeniu na umytą skórę maseczkę trzymamy 10-15 minut, następnie zmywamy ciepłą wodą. Efekt? Gładka, nawilżona skóra. TO DZIAŁA!
To moje drugie opakowanie. Za każdym kolejnym razem gdy ją używam mam wrażenie że moja cera dostaje "zastrzyk" mega nawilżenia, jest gładka, miękka i nabiera jednakowego kolorytu. Co najlepsze, nawilżenie jest odczuwalne przez następne dwa/trzy dni. Przynosi istne odprężenie :) W sam raz na porę relaxu (można na nią położyć plasterki ogórka).
Jest idealny dla mojej cery, która jest mieszana i bardzo kapryśna. Cenię w niej to że nie zatyka porów (nic po niej nie wyskakuje), nie zawiera PEG-ów, Parafiny, Parabenów...
Polecam!
Producent: Tołpa
Pełna nazwa: Tołpa - maska/kompres nawilżająco-odprężający
Pojemność: 2x6 ml
Cena: ok 6 zł 50 gr
Dostępność: Rossman
Ocena: 10/10

29 sierpnia 2012

KOBO - Professional, Matt Powder (puder matujący prasowany)

Witam Was serdecznie ;)

We wcześniejszym poście wspominałam że byłam jakiś czas temu na etapie poszukiwań pudru a opisywany KOBO był moim wcześniejszym zakupem (przed Rimmel Saty Matt).
MOJA OPINIA:
Puderek zakupiłam w okresie wakacyjnym, kiedy buzia była dość mocno "dopieszczona" przez słońce :) niestety obecnie, kiedy już bliżej ku jesieni a lato odchodzi w zapomnienie, puder również :( jest zbyt ciemny. Zakup tak ciemnego to był błąd! Chociaż...teraz może posłuży jako brązujący?

Opakowanie bardzo solidne, zamykane na -klik- z lusterkiem. Niestety brak puszka.

Teraz działanie. Niestety zauważyłam więcej minusów :( Po nałożeniu troszkę ciemnieje na twarzy i niestety tworzy efekt maski (jest widoczny). Natomiast efekt matu utrzymuje się około 2h. Okres lata to dla mojej cery czas nadmiernego błyszczenia się (przetłuszczania) i niestety prawdopodobnie to za jego sprawką pojawiło się u mnie kliku "nieprzyjaciół", po odstawieniu zmiany znikły. Mam wrażenie że cera pod nim "nie oddycha" - wbrew zapewnieniom producenta. Na jego plus mogę wymienić to że jest wydajny, dość mocno kryje i oczywiście ładnie się prezentuje (oczywiście w opakowaniu). Myślę że byłby idealny do skóry normalnej.
Niestety wymagam trochę więcej od pudru, szczególnie matującego więc nie zakupiłabym go ponownie. A po zakupie Rimmel'a wiem że można dostać coś taniego i lepszego.
Producent: KOBO
Pełna nazwa: KOBO Proffesional Matt Powder (odcień 305)
Dostępność: Natura
Pojemność: 9g
Cena: ok 20 zl
Ocena: 4/10

27 sierpnia 2012

Rimmel - Stay Matte

Jakiś czas temu byłam w poszukiwaniu pudru doskonałego. Postawiłam jasne cele
-przystępna cena -matujący efekt -nie zapychający -lekki.
Mój wybór padł na Rimmel.
OBIETNICA PRODUCENTA:
Niestety (jak widać na zdjęciu) na opakowaniu nie ma informacji w języku polskim. Ale "tłumacząc", puder do 5h zapewnia pełną kontorolę nad świeceniem się, zawiera minerały, nie zapycha porów oraz że jest przebadany dermatologicznie.

MOJA OPINIA:
Zacznę od opakowania, które jest kiepskie, plastikowe i tandetne. Pudełeczko otwiera/zamyka się bardzo łatwo, za łatwo (wrzucony do torebki mógłby się samoistnie otworzyć).
Teraz zawartość ;) przyznam że nie spodziewałam się że produkt będzie faktycznie spełniał obietnice zawarte na etykiecie. Jakie było moje zdziwienie kiedy okazał się strzałem w dziesiątkę! Faktycznie efekt matu utzymuje się do 5h (mam cerę mieszaną), nie zapycha porów i fantastycznie stapia się z cerą. Nie jest bardzo kryjący ale myślę że gdyby był, straciłby swoją lekkość. Mnie efekt bardzo zadowala.
Co do aplikacji, ponieważ nie jest zbyt mocno sprasowany, nakłada się szybko i prosto. Dobrze osadza się na pędzelku i dobrze schodzi na twarz. Niestety torszkę się osypuje w opakowaniu.
Zapach pudrowy (typowy) ale nie wyczuwalny po nałożeniu na twarz.

PLUSY:
-cena
-świetny i długi efekt matt
-duży wybór kolorów (przeaga jasnych)
-nie zapycha

MINUSY:
-tandetne opakowanie (ale produkt ten mankament w 100% rekompensuje)
-brak dołączonego pedzelka lub aplikatora (co utrudnia zabranie go ze sobą poza dom)

Reasumując, wymienione minusy to nie minusy :) ponieważ produkt jest świetny i idealnie zastępuje mi mój dotychczasowy produkt z Biomaris'u (cena ok 60 zł).

Producent: Rimmel
Pełna nazwa: Rimmel Stay Matte kolor 004 (sandstorm)
Pojemność: 14 g
Cena: ok 18 zł
Ocena: 9/10

25 sierpnia 2012

Lovely - Pump Up - czyli to co tanie nie znaczy złe

Po prawie tygodniowej przerwie, mam zaszczyt przedstawić Wam maskarę Lovely ;)
Maskara podkręcająca i unosząca rzęsy - te informacje znajdziemy na opakowaniu.

MOJA OPINIA:
Opakowanie nie przypadło mi do gustu, rażąca żółć, w połączeniu z niebieskimi napisami, które się błyszczą. Nie kupiłam jej za to jak wygląda. Sięgnęłam po nią ze względu na pozytywne opinie na wizażu (TUTAJ), że niby ma same plusy. Jaka jest moja opinia? Otóż ;) nie zawiodłam się opiniom wizażanek, maskara świetnie sobie daje radę. Nie skleja rzęs, ładnie je rozdziela, delikatnie podkręca (chodź nie jest to spektakularny efekt ale do tego służy nam zalotka), nie rozmazuje się, nie kruszy się a podczas aplikacji szczoteczka "nabiera" odpowiednią ilość tuszu. Szczoteczka umożliwia nam bardzo precyzyjne manewrowanie nią i wykonanie na prawdę perfekcyjnego makijażu.Używam jej już jakiś czas i muszę przyznać że została moją faworytką. Jedynym minusem (jak dla mnie) jest to że nie pogrubia rzęs, natomiast efekt wydłużenia jest spektakularny. Mam wrażenie że radzi sobie lepiej niż tusze "ze średniej półki". 
Polecam każdemu, kto szuka dobrej, taniej maskary.

Producent: Wibo
Pełna nazwa: Lovely - Pump Up Curling Mascara
Pojemność: 8 ml
Dostępność: Rossman (gablotka Lovely)
Cena: 9 zł
Ocena: 9/10

20 sierpnia 2012

NAKRAPIANA MIĘTA na pzurkach

Początek tygodnia przyniósł nam śliczną pogodę ;)
Moja propozycja do noszenia na pazurkach to nakrapiana mięta, delikatna i pasteowa.
Do wykonania użyłam:
1. Rimmel Lycra Pro - peppermint
2. Lemax Colour - biały

Kropeczki można wykonać dłutkiem bądź wykałaczką ;)
Proste w wykonaniu i przyjemne w noszeniu.
Miłego tygodnia ;*

17 sierpnia 2012

Panda Nails - Coś na miły początek dnia

Na miły początek weekendu PANDA na zielonych pazurkach ;) przyznam że to mój pierwszy raz z tym motywem, nie jest trudno wykonać go samej za pomocą paru lakierów i wykałaczki.
Do wykonania użyłam:
1. zielony lakier essence (jedna warstwa)
2. biały lakier lemax colour
3. czarny lakier essence (do stempelków)

(z góry przeoraszam za kiepską ostrość ale zdjęcia wykonane aparatem z telefonu)

16 sierpnia 2012

Blogger cat ;)

a propos bezlitosnego "ugniatania" (;

13 sierpnia 2012

Golden Rose - Paris Nail Lacquer 221

Zakupiłam ostatnio ten oto lakier, chodź słyszałam wiele negatywnych opinii o emaliach GR. Postanowiłam się nie uprzedzać i spróbować sama na sobie.
A oto i on...
MOJA OPINIA
Bardzo ciekawe opakowanie a'la Eiffel Tower ;) chodź zakrętka poryta jest tandetną emalią, złotą - która się ściera. No ale przecież ważna jest wnętrze, nie tylko wygląd! Przyznam że lakier dobrze się rozprowadza, ślicznie kryje, dość szybko schnie - efekt końcowy jest na prawdę świetny! No ale, zawiodłam się na jego trwałości, nie wiem czy jestem aż tak wymagająca? Lakier przeżył w stanie nienagannym 3 dni (niepełne!) potem było tylko coraz więcej i więcej odprysków :( POMIMO ZASTOSOWANIA UTWARDZACZA !
Czego mogę wymagać od lakieru za 5 zł 90 gr? A mogę ponieważ wiele osób "zachwyca się" tą marką, a ja znam lakiery nie wylansowane tak jak GR, które kosztują 2 zł i trzymają się nawet tydzień! Da się. No cóż, wrócić do niego wrócę, nie poślę go na zmarnowanie ;) ale zawiodłam się.
Uzyłam go również do pedicure ;)

Producent: Golden Rose
Pełna Nazwa: Golden Rose - Paris Nail Lacquer 221
Pojemność: 11 ml
Cena: 5 zł 90 gr
Ocena: 4/10

11 sierpnia 2012

Żel pod prysznic w PIANCE

Kto by pomyślał, żel pod prysznic w formie pianki? Tak :) firma WELLNESS&BEAUTY (Rossman) wymyśliła taki oto produkt.
 Przyznam że wygląda zachęcająco. Używałyście?
Cena to ok 11 zł

Lovely - Crystal Strenght

Dawno nie używany przeze mnie lakier, dziś na nowo odkryty :)
MOJA OPINIA:
Dobry lakier w ładnym opakowaniu. Tak mogłabym podsumować, jednym zdaniem, ten produkt. Bardzo dobrze kryje, ma śliczne mieniące się drobinki, nie jest to brokat ale dają bardzo subtelny połysk. Jest dość trwały w połączeniu z Top Coat-em (ja używam essence), na stopach 2 tygodnie, na dłoniach niestety ok 5 do 7 dni (prace domowe niestety zabijają nie tylko nasz czas ;) ale i manicure).

Ma fajną zakrętkę,
z wielkim "diamencikiem" ;)


 I na paznokciach prezentuje się nieźle, nie je jest zbyt ciemny.





Prezentowany numer to 22, dostępny w Rossmanie na stoisku firmy Wibo ;) Jeśli ktoś szuka taniego i dobrego lakieru, polecam.

Producent: Wibo
Pełna nazwa: Lovely - Crystal Strenght nr 22
Pojemność: 12 ml
Cena: ok 6 zł
Ocena: 8/10

10 sierpnia 2012

OKAZJA! Darmowa wysyłka BANDI - Cosmetics

Jeśli jesteście aktualnie na zakupie kosmetyków pielęgnacyjnych, dobrej jakości, zapraszam na stronę internetową sklepu BANDI ponieważ tylko dzisiaj jest możliwość zrobienia zakupów bez dodatkowych kosztów za przesyłkę :)
Kosmetyki Bandi cieszą się pozytywnymi opiniami. Warto więc wybrać się na wirtualne zakupy i zaoszczędzić od 12 do 20 zł

09 sierpnia 2012

Jogurt mrożony brrr... ;)

Wczoraj dokonałam przełomowego odkrycia ;D JOGURT MROŻONY !!
Zawsze podchodzę sceptycznie do takich wynalazków ale gdy "pod moim nosem" otwarli stoisko z mrożonymi jogurtami (Galeria Kazimierz w Krakowie) no nie mogłam przejść obojętnie ;) Super sprawa a jaki pyyyszny mmmm... Lepszy od lodów !!
Minusem jest cena :( ale czasem należy nam się troszkę przyjemności, prawda? ;)
Próbowałyście już?
zdjęcie pochodzi ze strony feel the chill

07 sierpnia 2012

Eveline - eye max precision

Dziś o kredce do oczu, którą zakupiłam w osiedlowej drogerii. Ponieważ posiadam już sporą ilość kredek czarnych pozwoliłam sobie na zakup brązowej.


Kredka bardzo ładnie się prezentuje (złoto + czerń), wykonana z plastiku, dość wytrzymałego (nie raz spadła :) i nie pękła).

Kredka po obu stronach jest zakończona:

1. Gąbeczką do rozcierania

2. Kredką, która jest w sztyfcie (wykręcana)

Co do samego użytkowania... Biorąc pod uwagę cenę jest na prawdę dobra, wydajna i nieźle się nią maluje ponieważ jest miękka. Mam wrażenie że jest jak pastela :) Co do trwałości to muszę przyznać że nieźle sobie radzi, u mnie wytrzymuje ok 7 - 8 h podczas cieplejszych dni a kiedy jest chłodniej dużo dłużej (wiąże się to z wytwarzaniem sebum, poceniem). Ładnie wtapia się w skórę. Jeśli się ściera to nie całkowicie lecz traci na pigmencie (blednie). Plusem jest że się nie roluje, nie rozmazuje tylko po prostu zanika :) Co do gąbeczki, przyznam że jej nie używam w połączeniu z TĄ kredką, gdyż uważam że jest za twarda i zamiast ją rozcierać po prostu ją ściera :(

Wracając do "opakowania" minusem jest to że wszelkie informacje, napisy itd. na kredce z czasem się ścierają i są trudne do odczytania, wręcz niemożliwe - jest to nieestetyczne.

Ponadto testowana dermatologicznie, nie testowana na zwierzynie :)

Reasumując - polecam!

Producent: Eveline
Pełna nazwa: Eveline - Eye Max Precision (kredka do oczu)
Cena: ok 7 zł
Ocena: 8/10

06 sierpnia 2012

a'la Beauty Blender - czyli tańsza alternatywa

Jakiś czas temu podczas zakupów kątem oka zobaczyłam coś o znajomym kształcie, kolorze i wyglądzie :) niestety nie miałam okazji używać oryginału ale zastanawia mnie efekt używania tego oto produktu, który jest opatrzony etykietą: gąbka z syntetycznego lateksu. Czy któraś z Was miała już z nim do czynienia? Czy faktycznie może to być tańsza alternatywa dla sławnego beauty blendera?
Sklep: Natura
Cena: ok 26 zł