Witam Wszystkich!
Pomimo okropnego bólu głowy, który towarzyszy mi od rana, spowodowanego zmianą pogody i halnym, zasiadłam do napisania posta.
Chciałam opisać moje spotkanie z cieniami Vipera z serii EYE oraz eye.
Cienie zakupiłam późną wiosną na stoisku VIPERY, które było "tymczasowo" otwarte w Galerii Kazimierz w Krakowie.
Przedstawione kolory to:
- 60 z serii EYE (złoto z drobinkami)
-37 z serii eye (jasny róż)
Niestety seria eye jest starszą od EYE, z tąd krótka data przydatności cieni różowych, która skończyła się 07.2012 r.
I obecnie już prawdopodobnie nie do dostania.
Co do serii EYE - chyba również wycofywana, chodź na stronie internetowej sklepu VIPERY można je jeszcze "dostać" ale w ograniczonej kolorystyce. Być może na stoiskach czy w innych punktach sprzedaży jest większy wybór.
Dlatego skupię się tylko na złocie.
MOJA OPINIA:
Ponieważ na co dzień preferuję delikatny makijaż, wybrałam złoto. Zależało mi na delikatnym, złotym poblasku na oku.
Opakowanie: bardzo wygodne, małe pudełeczko, w którym zamknięty jest nasz cień z dołączonym aplikatorem.
Aplikacja: niestety bardzo się osypuje podczas nabierania co mnie irytuje ponieważ brudzi całe opakowanie.
Dalsza aplikacja raczej przebiega bezproblemowo.
Po nałożeniu jest niemal niewidoczny na powiece a o jego obecności świadczą jedynie drobinki. Niestety nie jest to efekt, którego oczekiwałam.
Trwałość (bez bazy) to ok 4 godziny, następnie zaczyna się ujawniać pod postacią brzydkich zważonych grudek.
Reasumując: uważam go za totalny bubel. Nie spodziewałam się tak kiepskiego efektu.
PLUSY:
-tani
-wygodne opakowanie
-dołączony aplikator
MINUSY:
-kiepski pigment
-przeciętna trwałość
-dostępność
Producent: VIPERA COSMETICS
Pełna nazwa: Vipera - EYE 60
Cena: ok 8 zł
Ocena: 3/10
Miałam kiedyś ten cień i też mi nie spasował niestety
OdpowiedzUsuńNo poprostu bubel :(
Usuńja już dawno nie używałam żadnych cieni. ostatnio nawet z fluidu zrezygnowałam. krem matujący + tusz na rzęsy i to koniec mojego malowania. leń we mnie odezwał się niesamowity..
OdpowiedzUsuńJa również, ostatnio raczej używam kremu tonującego + tusz do rzęs + pomadka no... chyba ze mam wenę :)
UsuńFaktycznie bardzo ciężko dostać coś z tej firmy, kiedyś "upolowałam" tusz do rzęs, byłam z niego zachwycona, ale już go więcej nie widziałam niestety..
OdpowiedzUsuńBardzo kiepsko jest z dostępnością :(
UsuńKolor nr 60 jest nawet ładny. ;)
OdpowiedzUsuń