W zeszłym miesiącu tuż pod nosem otworzyli mi Biedronkę :)
Byłam bardzo zadowolona z tego powodu ponieważ do tej pory byłam zmuszona zakupy "jedzeniowe" w głównej mierze robić w małych i drogich osiedlowych sklepikach.
Teraz nie dość że mam wybór to i wąż w kieszeni będzie syty :)
Ale dziś o kremie do rąk, który zamieszkał u mnie i jaki to z niego pożyteczny lokator :)
OD PRODUCENTA
MOJA OPINIA
Kremik niewiele kosztuje i całkiem nieźle się prezentuje. Ale liczy się wnętrze...
Które jest niczego sobie :) Bardzo ładnie pachnie, ma przyjemną konsystencję i ładny lekko różowy kolor.
Na długo pozostawia dłonie miękkie i nawilżone.
Ma jednak wadę, jak dla mnie odrobine za długo się wchłania. Odrobinkę!
Bardzo pozytywnie jestem zaskoczona kosmetykami z biedronki i chętnie sięgnę po kolejne :)
SKŁAD
A Wy macie jakieś ulubione kosmetyki z Biedronki?
Przypominajka o rozdaniu, na które zapraszam!
>>> K L I K <<<
nie miałam go jeszcze ;)
OdpowiedzUsuńnie widziałam jeszcze tego kremu w Biedronce, moim ulubieńcem jest micel :)
OdpowiedzUsuńA ja lubie zelki do mycia ciala.
OdpowiedzUsuńna pewno go kupię :)
OdpowiedzUsuń