Bubel! Tak możnaby było skwitować krótko produkt który dzisiaj przedstawiam.
Avon - Skin So Soft (olejek mineralny w sprayu z dobinkami)
Moja Opinia:
Olejek kupiłam jakiś czas temu, do dziś leżał w szufladzie i czekał... na recenzję. Nie zamierzam go używać i dawać mu kolejnej szansy. Dlaczego? Miałam nadzieję że będzie to fajny kosmetyk na imprezy, do sukienki z dekoltem czy do podkreślenia opalenizny. Niestety byłam w błędzie. Olejek ten nie daje żadnego efektu roświetlającego. Co prawda w butelce są drobinki, które pięknie się mienią ale na skórze znikaja, są jakby zbyt drobne, przez moment je widac a pozniej kompletnie nic... Sam olejek również się nie sprawdza, nie nawilża, a nawet przy dłuższym stosowaniu wysusza. KOSZMAR! Jakby tego było mało okropnie śmierdzi.
To już mój kolejny bublowy zakup z AVONu.
Producent: Avon
Pełna nazwa: Avon - Skin So Soft (olejek mineralny w sprayu z drobinkami)
Pojemność: 150 ml
Cena: ok 20 zł
Ocena: 1/10 (za pomysł daje jeden pkt)
Pojemność: 150 ml
Cena: ok 20 zł
Ocena: 1/10 (za pomysł daje jeden pkt)
miałam i nie lubiłam.. zupełnie zbędny.. ;)
OdpowiedzUsuńa kiedyś z siostrą myślałyśmy nad nim przed sylwestrem, dobrze, że nie zamówiłyśmy :p
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
Stanowczo nie polecam :(
UsuńWiele rzeczy z Avonu trafiło na moją listę bubli więc już ich kosmetyków nawet nie zamawiam :/
OdpowiedzUsuńDokładnie! U mnie również to nie pierwszy raz kiedy trafiam na Avon'owe buble :/
UsuńMiałam podobną mgiełkę tylko w wersji różowej i również była bublem!
OdpowiedzUsuńNie przepadam za Avonem.. a tą mgiełkę miała koleżanka i też leży u niej odłogiem :D
OdpowiedzUsuńA co do mojego posta - chociaż perfumki mają udane! :D ( Vip Cosmetics )